Przyjechał naćpany na komendę i bredził, że "obcy ludzie chcą go zniszczyć i podsłuchują jego telefon"
Przyjechał do sopockiej komendy samochodem i twierdził, że nieznane osoby prześladują go oraz chcą mu coś zrobić. Twierdził też, że telefon ma na podsłuchu. Policjanci obserwując nienaturalne zachowanie 47-latka, jego szybką i nielogiczną mowę oraz niekontrolowane ruchy ciała nabrali podejrzeń, że znajduje się pod wpływem narkotyków. Przypuszczenia okazały się słuszne.
19.02.2024 18:16
2
2