piątek, 22 listopada 2024 15:25
Reklama

Auto rozbite na słupie, obok nawalona ekipa z niemowlęciem. "Kierował nieznajomy, potem uciekł"

Auto rozbite na słupie, obok nawalona ekipa z niemowlęciem. "Kierował nieznajomy, potem uciekł"


W poniedziałek przed północą, samochód uderzył w ogrodzenie posesji oraz słup energetyczny z latarnią uliczną. W aucie podróżowało kilkumiesięczne dziecko, a wszyscy dorośli byli pijani i żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem. Sądeccy policjanci szybko jednak ustalili, kto spowodował wypadek. 27-latek nie dość, że miał 2 promile alkoholu, to nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.


14 czerwca br. kilkanaście minut przed północą oficer dyżurny sądeckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Falkowskiej w Nowym Sączu samochód osobowy marki Opel, jadąc od strony Mystkowa zjechał na pobocze, po czym uderzył w ogrodzenie jednej z posesji i pobliski słup energetyczny z lampą uliczną. Kiedy patrol przybył we wskazane miejsce osoby podróżujące oplem - dwóch mężczyzn, kobieta oraz kilkumiesięczne dziecko – znajdowały się poza pojazdem. Żadna z dorosłych osób nie przyznała się do kierowania pojazdem, a policjantom próbowali wmówić, że byli tylko pasażerami, z kolei samochód prowadził nieznany im kierowca, który po zderzeniu uciekł. Mężczyźni oraz kobieta zostali przebadani na trzeźwość – 32-latek miał 3,5 promila alkoholu w organizmie, 27-latek 2 promile, a 21-latka prawie 1,5 promila. Ponadto okazało się, że starszy z mężczyzn posiada decyzję o cofnięciu uprawnień oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a pozostali w ogóle nie mają prawa jazdy.

Osobom podróżującym oplem została udzielona pomoc medyczna przez załogi pogotowia ratunkowego, po czym zostali przewiezieni do szpitala na badania. Na miejscu zdarzenia policjanci prowadzili liczne czynności, m.in. mające na celu ustalenie, kto w chwili wypadku kierował pojazdem. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady wewnątrz pojazdu, który następnie został zabezpieczony na strzeżonym parkingu.

Cała trójka została zatrzymana i ze szpitala trafiła prosto do sądeckiej komendy, natomiast dziecko zostało przekazane pod opiekę rodzinie. W toku realizowanych czynności kryminalni ustalili, że samochodem kierował 27-letni mężczyzna. Wczoraj, mieszkaniec powiatu nowosądeckiego usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku. Grozi mu do 3 lat więzienia. 27-latek odpowie również za prowadzenie samochodu bez uprawnień, co jest wykroczeniem. Wobec podejrzanego prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe.

Nietrzeźwa matka niemowlęcia, która sprawowała nad nim opiekę, również poniesie konsekwencje swojego zachowania. Informacja o niepokojącym zdarzeniu zostanie przekazana do sądu rodzinnego, który dokładnie sprawdzi sytuację w tej rodzinie.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama