pijana matka

Policjanci z Paczkowa zatrzymali do kontroli 42-letnią kobietę, która prowadziła forda bez włączonych świateł. Na widok patrolu próbowała zasłonić twarz dłonią, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Szybko okazało się, co było powodem jej zachowania – badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Co gorsza, kobieta nie jechała sama – w aucie znajdowała się również jej 10-letnia córka.

Policja interweniowała w sprawie 30-letniej kobiety z Żor, która opiekowała się swoimi córkami w stanie silnego upojenia alkoholowego. Miała ponad cztery promile alkoholu we krwi. Dzieci w wieku 4 i 6 lat zostały przekazane pod opiekę ojca, a matka trafiła do izby wytrzeźwień. Kobieta może teraz zostać ukarana nawet 5-letnim więzieniem.

W ubiegłym tygodniu policjanci z kamiennogórskiej jednostki zatrzymali 29-latkę, która po kłótni z partnerem, będąc nietrzeźwa, próbowała dostać się do mieszkania za pomocą siekiery. Wobec kobiety zastosowano środki zapobiegawcze, w tym dozór policyjny, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego oraz zakaz kontaktowania się z nim. Dzielnicowy wydał również nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i jego najbliższego otoczenia.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się 38-letnia kobieta, która, będąc pod wpływem alkoholu, przewoziła w samochodzie dwoje małoletnich dzieci. Kobieta nie miała uprawnień do kierowania pojazdem, a w jej organizmie stwierdzono prawie 1,5 promila alkoholu.

Policjanci z Wielunia podjęli interwencję po otrzymaniu zgłoszenia o matce, która przyjechała po swoje dziecko do przedszkola, mając ponad 2 promile alkoholu we krwi.

Policjanci Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Nysie interweniowali w sprawie nietrzeźwej kobiety opiekującej się swoim 7-miesięcznym dzieckiem. Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, zastali śpiącą kobietę z niemowlęciem na rękach. Po przebudzeniu 36-latka miała trudności z utrzymaniem równowagi, a badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w jej organizmie. W sprawie toczy się postępowanie wyjaśniające – kobiecie może grozić zarzut z art. 160 Kodeksu karnego, czyli narażenia dziecka na niebezpieczeństwo.

Każdy sygnał o pijanych opiekunach sprawujących opiekę nad dziećmi jest błyskawicznie sprawdzany przez policjantów. Gdy ta się potwierdza, najmłodsi otoczeni są natychmiast troskliwą opieką, a wobec dorosłych wyciągane są konsekwencje. Podobnie było na Żoliborzu gdy policjanci otrzymali informację o pijanej matce, która opiekowała się niespełna 4-letnim synem.

Policjanci z Częstochowy zostali skierowani do jednego z mieszkań, gdzie nietrzeźwi opiekunowie sprawowali opiekę nad dzieckiem. Chłopczyk w mroźny poniedziałek przebywał na dworze ubrany jedynie w koszulkę i getry. Trafił on do szpitala, a pijani opiekunowie do policyjnego aresztu. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.

34-letnia obywatelka Ukrainy wyszła w nocy z domu pozostawiając 5 małych dzieci bez opieki. Gdy wróciła do domu następnego dnia miała prawie promil alkoholu w organizmie. Dzieci były głodne i przebywały w nieogrzanym pomieszczeniu. Zespół ratownictwa medycznego troje z nich zakwalifikował do hospitalizacji. Kobieta została zatrzymana. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut narażenia małoletnich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Płacz dziecka i nawoływanie mamy w sąsiednim mieszkaniu zaniepokoił kobietę, która zgłosiła ten fakt nidzickim policjantom. Po wejściu do mieszkania okazało się, że 3-latka jest sama w mieszkaniu, bo jej 33-letnia mama… poszła na dyskotekę. Dziecko trafiło w bezpieczne ręce. Gdy 33-latka wróciła do domu, była nietrzeźwa. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie kobieta odpowie przed sądem.