piątek, 17 maja 2024 07:42
Reklama

Zadzwonił na 112 informując o bombie na stacji metra. 40-latek trafił do aresztu, grozi mu nawet 8 lat więzienia

Szybkie ustalenia doprowadziły do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Informacja o ładunku wybuchowym nie potwierdziła się. Za swoje żarty mężczyzna odpowie przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Zadzwonił na 112 informując o bombie na stacji metra. 40-latek trafił do aresztu, grozi mu nawet 8 lat więzienia

Kilka dni temu, po południu wolscy policjanci zostali poinformowani, że na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że na terenie jednej ze stacji metra jest podłożona bomba. Policjanci natychmiast podjęli czynności mające na celu z jednej strony zweryfikowanie prawdziwości tej informacji, z drugiej – dotarcie do osoby dzwoniącej. Alarm okazał się fałszywy.

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z Woli przystąpili do ustalenia tożsamości telefonującego. Na rezultat nie trzeba było długo czekać. Dzięki wspólnym działaniom z policjantami z Komisariatu Policji Metra Warszawskiego doszło do zatrzymania 40-latka na terenie warszawskich Bielan. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W prokuraturze podejrzany usłyszał zarzut za wywołanie fałszywego alarmu bombowego.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa - Wola w Warszawie decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za czyn, o który podejrzany jest mężczyzna, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama