piątek, 26 kwietnia 2024 03:25
Reklama

Groził wykolejeniem pociągu, więc szef wysłał go na badania. Po zwolnieniu wydzwaniał, że go zabije

Groził wykolejeniem pociągu, więc szef wysłał go na badania. Po zwolnieniu wydzwaniał, że go zabije

Policyjny dozór oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego to środki zapobiegawcze zastosowane przez prokuratora wobec 31-letniego mieszkańca Iławy. Mężczyzna groził swojemu byłemu pracodawcy pozbawieniem życia. Teraz ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.




Funkcjonariusze iławskiej jednostki policji zostali poinformowani o groźbach karalnych. W trakcie czynności policjanci ustalili, że w ostatnim czasie 31-latek kontaktując się przez telefon z pokrzywdzonym jak i jego współpracownikami kierował groźby karalne pod adresem swojego byłego przełożonego. Mężczyzna wielokrotnie powtarzał, że zabije go w miejscu pracy. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przesłuchali świadków. Okazało się, że sprawca kilka miesięcy wcześniej zaczął niestosownie zachowywać się wobec kolegów z pracy, wyzywał ich, a także oświadczył, że wykolei pociąg. W związku z powyższym został odsunięty od obowiązków służbowych oraz natychmiast skierowany na badania lekarskie. Kiedy ich nie przeszedł, został zwolniony. Mężczyzna od tego czasu dzwonił do byłych kolegów z pracy grożąc, że zrobi porządek z byłym szefem. Jak ustalili policjanci 31-latek twierdził, że zabije pokrzywdzonego. Dlatego mężczyzna w obawie o swoje życie i zdrowie poprosił o pomoc policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańca Iławy, a zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu.

W związku z zachowaniem mężczyzny prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru. 31-latek będzie musiał stawiać się raz w tygodniu w jednostce policji oraz ma zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama