niedziela, 24 listopada 2024 08:14
Reklama

Zgłosił policji, że pod jego domem dzieją się "różne rzeczy". Przyjechali z suszarką i zabrali mu prawo jazdy

Policjanci z waleckiej drogówki (zachodniopomorskie) zatrzymali dwudziestokilkuletniego kierującego, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Kierowca pojazdu osobowego stracił dokument prawa jazdy a jak się okazało sam prosił o przyjazd policjantów do swojej miejscowości, gdzie kierujący popełniają wykroczenia.
Zgłosił policji, że pod jego domem dzieją się "różne rzeczy". Przyjechali z suszarką i zabrali mu prawo jazdy

Zanim policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego komendy w Wałczu zatrzymali dwudziestoparolatkowi dokument prawa jazdy został on zatrzymany jakiś czas temu również do kontroli drogowej za popełnione wykroczenie. I właśnie wtedy wspomniał o tym, że funkcjonariusze powinni patrolować gminę Wałcz, gdzie mieszka dwudziestokilkulatek, bo jak powiedział „tam się dzieją różne rzeczy”.

Policjanci pełnią patrole na terenie całego powiatu wałeckiego, gdzie dbają o porządek i bezpieczeństwo na drodze. Młody mężczyzna nie musiał długo czekać na ponowne spotkanie z policjantami ponieważ kolejny raz popełnił wykroczenie drogowe. Jednak tym razem w swojej miejscowości do której „zapraszał” patrol drogówki. Kierujący przekroczył dozwoloną prędkość.

Jechał ponad 100 km/h i tym samym policjanci zatrzymali kierującemu dokument prawa jazdy.  Do naruszenia limitu doszło bowiem w obszarze zabudowanym. Oprócz utraty uprawnień, mężczyzna dostał mandat wysokości 1500 złotych, a na jego konto trafiło 13 punktów karnych.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama