Pod wpływem

57-letni kierujący Subaru swoim zachowaniem zwrócił uwagę innych osób, gdy zatrzymał się na skrzyżowaniu i nie kontynuował dalszej jazdy. Początkowo wyglądało to na zasłabnięcie. Jednak, gdy na miejsce dojechały służby, okazało się, że to nie kłopoty ze zdrowiem ale alkohol były przyczyną jego postoju. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 3,6 promila alkoholu! Mężczyzna został zatrzymany. Najprawdopodobniej dzisiaj usłyszy zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości.

Policjanci z Komisariatu Policji w Słomnikach zatrzymali 42-latka, który uszkodził szybę w drzwiach wejściowych komisariatu. Mężczyzna kopał w nie z całych sił, wykrzykując przy tym wulgaryzmy pod adresem policji. Okazało się, że był kompletnie pijany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut zniszczenia mienia za co grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Szereg poważnych zarzutów usłyszała 33-latka, która kompletnie pijana wsiadła za kierownicę pojazdu, w ogóle nie mając do tego uprawnień. Nie zapanowała nad osobówką i z impetem wjechała w ogrodzenie posesji. Oddaliła się z miejsca zdarzenia, pozostawiając w aucie poszkodowanego pasażera. Została zatrzymana przez funkcjonariuszy i doprowadzona do policyjnej celi.

Nietrzeźwa kobieta zaatakowała i uszkodziła przypadkowy samochód, a potem wulgarnie znieważyła kierującą nim kobietę. Interweniowały straż miejska i policja, zaalarmowane przez świadków.

Kara nawet do 3 pozbawienia wolności może grozić mężczyźnie, który został zatrzymany do kontroli drogowej po tym, jak opuścił komendę Policji. Mężczyzna przyjechał porozmawiać do Oficera Dyżurnego. Po krótkiej rozmowie, mężczyzna opuścił komendę, wsiadł do samochodu i chciał odjechać, ale policjanci, którzy stali obok na parkingu, zatrzymali go do kontroli drogowej. Mężczyźnie pobrano krew do analizy. Okazało się, że miał 4 promile alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie, niebawem zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, sądowy zakaz oraz przepadek samochodu lub jego równowartości.

Konsekwencji prawnych nie uniknie agresywny pasażer pociągu, do którego wezwani zostali włocławscy policjanci. 51-letni mieszkaniec powiatu otwockiego usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy. Odpowie też za fałszywe powiadomienie o podłożonej w pociągu bombie.

Policjantom w rozmowie przyznał się, że przez cały wczorajszy dzień spożywał wódkę i piwo, przespał noc i dziś około godziny 5.00 wypożyczył auto na minuty, bo dobrze się czuł i był pewny, że jest trzeźwy. 41-letni sopocianin mając wyraźny problem z utrzymaniem prostego toru jazdy, przecinając linię podwójną ciągłą i nie sygnalizując manewrów na drodze został zauważony przez patrol prewencji i zatrzymany do kontroli na Alei Niepodległości. Alkomat pokazał u niego ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna odpowie przed sądem za przestępstwo i wykroczenia drogowe.

44-letni kierujący walcem drogowym wykazał się dużą nieodpowiedzialnością. Mężczyzna bez wymaganych uprawnień, mając w organizmie ponad pół promila alkoholu, kierował pojazdem. Teraz grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Najpierw wybił szybę w salonie urody, później smacznie usnął na fotelu. Na pytanie co nim kierowało - nie był w stanie odpowiedzieć. 23-latek noc spędził w policyjnej celi, a następnego dnia usłyszał zarzut zniszczenia mienia o wartości 8000 złotych. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Być może dzięki reakcji anonimowego świadka, który zadzwonił na numer alarmowy i przekazał informację o nietrzeźwej kierującej, udało się uniknąć tragedii. Okazało się, że 36-latka kierująca fordem miała w organizmie prawie 4 promile alkoholu. W samochodzie przewoziła 6-letnią córkę. Jak tłumaczyła policjantom, jechały do galerii na zakupy.