Pod wpływem

Przyszedł z młotkiem do Komisariatu Policji Wrocław Osiedle i rozbił szybę w drzwiach do jednostki. Napastnika zatrzymali komendant i jego zastępca, którzy obezwładnili mężczyznę. Okazało się, że 55-latek ma w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Podejrzany usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

We wtorek, 9 kwietnia policjanci z Komendy Powiatowej w Pucku podczas nocnego patrolu otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców dotyczące nietypowej sytuacji. We wczesnych godzinach porannych poinformował ich, że na polu stoi samochód, a za kierownicą znajduje się kobieta, która może znajdować się pod wpływem alkoholu.

O tym, że pijany 31-latek urządził sobie przejażdżkę ulicami gminy Lesznowola, piaseczyńskich policjantów poinformował świadek. Kiedy mundurowi dotarli na ulicę Osiedlową w Mysiadle, mężczyzny na fotelu kierującego już nie było... Był tak pijany, że wypadł z auta i leżał obok. 31-latek stracił nie tylko prawo jazdy, ale również auto, które zostało zabezpieczone na poczet przyszłej kary.

Nietypowy widok zauważyli policjanci w niedzielne popołudnie na jednej z ulic Ostrowca Świętokrzyskiego.

Przed sądem stanie 44-latek, który zdecydował się na jazdę motorowerem, mimo że wcześniej spożywał wysokoprocentowe trunki. Mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.

Policjanci otrzymali zgłoszenie o pijanych rodzicach opiekujących się małoletnimi dziećmi. Sytuacja miała miejsce w jednej z miejscowości w gminie Biała Piska. Pod wskazanym adresem funkcjonariusze zastali pijaną kobietę i jej kompletnie pijanego partnera oraz ich 8-letnią córkę. Matka dziewczynki miała prawie 2 promile alkoholu w organizmie, a jej ojciec ponad 5,5 promila. W trakcie interwencji do domu wrócił też ich 10-letni syn. Dzieci trafiły pod opiekę ciotki, a ich ojciec został zatrzymany w policyjnym areszcie. Sprawą pijanych rodziców zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.

Bolesławiecka drogówka zatrzymała kierującego, który wręczył im łapówkę, żeby uniknąć odpowiedzialności za jazdę w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna najpierw proponował mundurowym gotówkę w walucie obcej, a później położył ponad 2 tysiące złotych na podłokietniku w radiowozie, informując, że są to pieniądze za odstąpienie od czynności służbowych. Przypominamy, że takie postępowanie wyczerpuje znamiona przestępstwa zagrożonego kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Wiele zgłoszeń, które otrzymują policjanci, okazuje się być niezgodna z prawdą. Jednak tym razem zgłaszający wykazał się kompletnie nieodpowiedzialnym zachowaniem. Mieszkaniec gminy Rozogi odpowie przed sądem za popełnione wykroczenie. 64-latek wezwał pomoc do kobiety potrzebującej pomocy. Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce, usłyszeli, że zgłaszający „jest hrabią i Policja ma go wozić” tam, gdzie wskaże.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz doprowadzenie do kolizji odpowie 20-letni kierowca mercedesa. Mężczyzna chciał podwieźć do domu dwie nowo poznane kobiety. Po drodze jednak nie wyrobił się na zakręcie. Ostatecznie sam zadzwonił na policję. Badanie alkomatem wykazało około 0,8 promila alkoholu w organizmie.

Ponad promil alkoholu w organizmie miała seniorka, która spowodowała kolizję w dzielnicy Pogodno i odjechała z miejsca zdarzenia. 80-latkę zatrzymali policjanci z Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego Komendy Miejskiej w Szczecinie. Kierująca straciła już prawo jazdy, teraz czeka ją postępowanie.