piątek, 22 listopada 2024 16:58
Reklama

Syn-recydywista znęcał się nad rodzicami. Bił i poniżał, bo potrzebował kasy na alkohol

Syn-recydywista znęcał się nad rodzicami. Bił i poniżał, bo potrzebował kasy na alkohol
Dzięki wspólnym działaniom Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ oraz policjantów z komisariatu przy ul. Chodeckiej zarzut dotyczący znęcania się nad rodzicami usłyszał zatrzymany w ubiegłą środę 34-letni mieszkaniec Targówka. Śledczy mając na uwadze dobro pokrzywdzonych zastosowali wobec podejrzanego nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania, zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi, a także policyjny dozór. Mężczyzna już wcześniej był zatrzymywany za stosowanie przemocy domowej i sąd skazał go za to na karę więzienia. Ponieważ 34-latek ponownie dopuścił się tego przestępstwa zarzuty, jakie usłyszał dotyczą działania w warunkach recydywy.

W ubiegłą środę, kilka minut po godzinie 15.00 policjanci z Targówka interweniowali w jednym z domów, gdzie miało dojść do awantury matki z synem. Zgłaszająca oświadczyła, że jej syn jest agresywny, znęca się nad nią i mężem, nie pracuje i nadużywa alkoholu. Kobieta wyjaśniła, że 34-latek od kilku dni jest w ciągu alkoholowym, dzisiaj po raz kolejny wrócił do domu w stanie nietrzeźwości i zażądał od niej pieniędzy za zakup alkoholu. Gdy ta odmówiła, zaczął ją wyzywać i szarpać.

Nawet w obecności mundurowych mężczyzna zachowywał się agresywnie wobec matki, nie chciał się uspokoić. Policjanci zmuszeni byli go obezwładnić stosując środki przymusu bezpośredniego. Następnie zatrzymali go i wszczęli procedurę Niebieska Karta. 34-latek trafił do komisariatu przy ul. Chodeckiej. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Jego matka złożyła zawiadomienie przeciwko niemu. W trakcie dalszych czynności mundurowi z wydziału dochodzeniowo - śledczego ustalili, że 34-latek już od dłuższego czasu stosuje przemoc wobec rodziców. Mężczyzna w 2020 roku opuścił zakład karny, gdzie odbywał wyrok za znęcanie się nad matką. Mimo pobytu w więzieniu jego zachowanie nie uległo poprawie. Nadal stosuje przemoc domową, jest wulgarny i wyzywa rodziców, nie dokłada się do utrzymania mieszkania, żyje „na ich koszt”.

Policjanci w ciągu dwóch dni zebrali dowody świadczące, o tym że 34-latek od półtora roku znęcał się fizycznie i psychicznie nad rodzicami. Na tej podstawie usłyszał on zarzut, który dotyczy działania w recydywie. Mając na względzie dobro pokrzywdzonych policjanci wystąpili do północnopraskiej prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec 34-latka środków zapobiegawczych. Mężczyzna został objęty dozorem policji, otrzymał nakaz natychmiastowego opuszczenia miejsca zamieszkania, zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi.

Następnie podejrzany w asyście policjantów udał się do miejsca zamieszkania, z którego zabrał rzeczy osobiste. Ponadto mundurowi pouczyli go, że naruszenie prokuratorskiego nakazu oraz zakazów może skończyć się dalszymi konsekwencjami prawnymi. Za znęcanie się nad osobą najbliższą grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama