Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu odzyskali skradzione przedmioty i zatrzymali 23-latkę podejrzaną o ich kradzież. Kobieta przez 3 miesiące wynosiła z domu wszystko to, co można było szybko i dobrze sprzedać a „zarobione” w ten sposób pieniądze przeznaczała na zakup narkotyków. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Pierwsze przedmioty zaczęły znikać z rodzinnego domu już na początku lutego tego roku. Podejrzenie padło na córkę pokrzywdzonej. Jak tylko zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa trafiło na policję sprawą zajęli się funkcjonariusze ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu.
Jak ustalili policjanci do połowy kwietnia z mieszkania skradziono biżuterię, telewizor, kamerę a nawet drukarkę. Wszystkie te przedmioty trafiły do lombardu gdzie wstawiła je 23-latka. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów. Wartość skradzionego mienia oszacowana została na ponad 7000 złotych. Kobieta przyznała się do przestępstwa. Uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczała na narkotyki. Zatrzymana 23-latka usłyszała już zarzuty. Za ten czyn grozi jej teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze