Bielańscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali 36-latka, który podszywając się pod firmę, wziął zaliczkę na poczet sprzedaży mercedesa. Na konto sprzedawcy wpłynęły pieniądze, pojazd jednak nie trafił do kupującej. W ten sposób sprawca naraził pokrzywdzoną na straty ponad 12 000 złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Bielańscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją zostali poinformowani, że pod jedną z firm oferujących w Internecie sprzedaż samochodów podszywa się nieznana im osoba i pobiera zaliczki na poczet sprzedaży samochodów.
Pokrzywdzona wysłała pieniądze tytułem zaliczki, na wskazane konto, ale zaraz po przelaniu pieniędzy kontakt z firmą, od której chciała kupić mercedesa, urwał się. Pokrzywdzona poniosła stratę w wysokości 12 300 złotych.
Sprawą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Funkcjonariusze kilka dni temu udali się do miejsca zamieszkania 36-letniego mężczyzny i zatrzymali go. Mężczyzna w komendzie przy ulicy Żeromskiego usłyszał zarzut za to, że wykorzystując sieć internetową doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzoną, posługując się danymi innego podmiotu, wystawił fakturę, wskazując kwotę do zapłaty, tytułem zaliczki, wprowadzając pokrzywdzoną w błąd, co do prawdziwych danych sprzedającego. Za przestępstwo oszustwa kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 8.
Cwaniak podszył się pod dealera samochodowego. Po przelaniu 12 tysięcy kontakt z nim się urwał
- 07.03.2022 09:54
Napisz komentarz
Komentarze