Kilkumiesięczna wytężona praca operacyjna funkcjonariuszy z północnopraskiej grupy "Skorpion" doprowadziła do zatrzymania 33-letniego mężczyzny, któremu przedstawiono zarzut za paserstwo samochodów. Skradziona mazda i toyota zostały zabezpieczone przez policjantów podczas akcji przeprowadzonej w pierwszych dniach stycznia w warsztacie samochodowym na terenie Białołęki. Podczas ostatnich działań z udziałem biegłego z zakresu mechanoskopii operacyjni zabezpieczyli w warsztacie kolejny pojazd marki Toyota. Policjanci nadal pracują nad tą sprawą i planują kolejne zatrzymania.
W pierwszych dniach stycznia kryminalni z północnopraskiej grupy "Skorpion” przeprowadzili udaną realizację poprzedzoną kilkumiesięczną wytężoną pracą operacyjną. Policjanci na terenie Białołęki zabezpieczyli dwa poszukiwane samochody – mazdę skradzioną w marcu ubiegłego roku z terenu Legionowa i toyotę poszukiwaną przez policjantów z Targówka.
Operacyjni bardzo dokładnie przygotowali się do tej akcji. Wykonali mnóstwo sprawdzeń i dokładnie weryfikowali każdą otrzymaną informację. Ustalili, że oba pojazdy przez jakiś czas były ukrywane na terenie warsztatu samochodowego, następnie zaparkowano je nieopodal na ulicy. Na miejsce wezwano technika, który przeprowadził oględziny ujawnionych pojazdów. Następnie zostały one zabezpieczone na policyjnym parkingu. Policjanci zatrzymali dwóch pracowników warsztatu. Po przesłuchaniu mężczyźni zostali zwolnieni.
Operacyjni nadal pracowali nad tą sprawą. Bardzo szybko natrafili na trop kolejnego mężczyzny, który miał wprowadzić skradzione pojazdy do warsztatu. Policjanci wiedzieli, że może się on ukrywać przed wymiarem sprawiedliwości. W ubiegły czwartek zatrzymali 33-latka na terenie Bielan. W bmw, którym się poruszał ujawnili urządzenie służące do wyszukania zabezpieczeń samochodowych emitujących sygnał GPS. Mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa, za który grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
W trakcie dalszych działań z udziałem biegłego z zakresu mechanoskopii policjanci ujawnili na terenie warsztatu częściowo zdemontowany samochód osobowy marki Toyota z uszkodzonym przodem. Pojazd został zabezpieczony celem przeprowadzenia dalszych badań, ponieważ nosił ślady pozafabrycznej ingerencji w pole numeryczne. Sprawa jest rozwojowa, bowiem policjanci dążą do ustalenia i zatrzymania innych osób powiązanych z tym przestępstwem.
Kradzione auta trzymali w warsztatach samochodowych. Wpadli po kilkumiesięcznym śledztwie
- 18.01.2022 14:33
Napisz komentarz
Komentarze