Kierowca BMW wmawiał policjantkom, że prowadzi bogate życie towarzyskie i "ktoś mógł mu coś dosypać"
Policjantki z hajnowskiej drogówki zatrzymały wczoraj po południu do kontroli BMW. Podczas rozmowy z funkcjonariuszkami kierowca, 33-letni mężczyzna, stwierdził, że nie zażywał środków odurzających, ale przypuszcza, że ktoś mógł "coś mu dosypać do napoju". Badanie narkotesterem wykazało obecność marihuany w organizmie kierowcy. Mieszkaniec powiatu hajnowskiego stracił prawo jazdy, a za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem. Za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.
26.03.2025 11:10