Diler i klient wpadli na gorącym uczynku, gdy dobijali targu w zaparkowanym BMW

25-latek i 30-latek zostali zatrzymany przez bielańskich wywiadowców podczas kontroli na ulicy Bogusławskiego. Pasażer siedzący w samochodzie posiadał przy sobie i w mieszkaniu znaczną ilość mefedronu, tabletek MDMA oraz marihuany i sprzedawał swój towar kierowcy pojazdu. W pojeździe funkcjonariusze znaleźli jeszcze woreczek z suszem roślinnym. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Wobec 30-latka został zastosowany policyjny dozór.

Tuż po 18.00 wywiadowcy z Bielan  podjęli interwencję wobec dwóch mężczyzn siedzących w zaparkowanym BMW. Z obserwacji funkcjonariuszy wynikało, że w pojeździe dochodzi to transakcji narkotykowej. Wywiadowcy zareagowali błyskawicznie. Okazało się, że pasażer posiada przy sobie susz rośliny i torebkę z tabletkami. Ponadto w samochodzie funkcjonariusze pod fotelem znaleźli torebkę z marihuaną, należącą do kierowcy.

25-latek i 30-latek zostali zatrzymani. Podczas przeszukana mieszkania należącego do 30-letniego pasażera policjanci znaleźli kolejną partię narkotyków. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 12 gramów marihuany, prawie 6 gramów mefedronu oraz 13 szt. tabletek MDMA.

25-letni kierowca usłyszał zarzuty za posiadanie marihuany. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolność. 30-letni pasażer odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków i udzielanie w zamian za osiągniecie korzyści majątkowej. Wobec 30-latka został zastosowany policyjny dozór. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.