wtorek, 17 grudnia 2024 20:42

Policyjny pościg za 24-latkiem. Młody mężczyzna miał bardzo dużo na sumieniu

Kierowca toyoty nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i przez kilka minut uciekał policji. Porzucił pojazd i próbował skryć się w lesie, ale wytropił go policyjny pies. 24-latek miał wiele powodów, aby unikać spotkania ze stróżami prawa. Był poszukiwany, kierował pod wpływem alkoholu i narkotyków, a jakby tego było mało na koncie miał aż osiem sądowych zakazów jazdy.

W niedzielę, po godz. 9.00, policjanci z puckiej komendy, patrolując ulice Mrzezina, zauważyli kierującego toyotą, którego rozpoznali jako kierowcę posiadającego ośmiokrotny zakaz prowadzenia pojazdów. Mundurowi podjęli interwencję wobec kierowcy, który widząc nadawane przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe, nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać w kierunku Osłonina. Podczas ucieczki popełnił szereg wykroczeń drogowych. Mężczyzna przekraczał prędkość oraz najechał i uszkodził przydrożny znak. To jednak nie skłoniło kierowcy do zatrzymania. Kontynuując ucieczkę, porzucił pojazd przy jednej z posesji w Osłoninie.

Belgijski owczarek Rika, podjął ślad za sprawcą i wskazał kierowcę toyoty w lesie, gdzie ukrywał się przed policjantami. Mundurowi zatrzymali kierowcę toyoty. Po przebadaniu, okazało się, że mężczyzna był pod wpływem środków odurzających oraz alkoholu. 24- latek miał prawie 2 promile w organizmie.

Puccy mundurowi potwierdzili ponadto, że 24-letni mieszkaniec powiatu puckiego, miał osiem zakazów prowadzenia pojazdów orzeczonych przez sąd i był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności na 12 dni.

Mieszkaniec powiatu puckiego został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Na wniosek policji, prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Mundurowi ustalili, że 24-latek spożywał w nocy wódkę i gdy zabrakło mu papierosów, nad ranem zdecydował się pojechać do sklepu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze