Nawet do 10 lat więzienia grozi 42-letniemu mieszkańcowi gminy Lubin, który uciekał przed lubińskimi policjantami. Pomimo użytych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, mężczyzna kontynuował brawurową ucieczkę ulicami miasta i stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Został zatrzymany. Jest podejrzany o kradzież z włamaniem do trzech samochodów, a także motocykla. Wartość skradzionych pojazdów to ponad milion złotych. Grozi mu teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału kryminalnego lubińskiej policji w trakcie wykonywania czynności służbowych na terenie miasta zauważyli poszukiwanego mężczyznę siedzącego w zaparkowanym samochodzie. Gdy funkcjonariusze chcieli go zatrzymać, mężczyzna na ich widok uruchomił silnik i pomimo wydawanych poleceń aby opuścił pojazd, zaczął uciekać.
W trakcie pościgu ulicami miasta, uciekinier nie reagował na żadne sygnały dawane przez policjantów do zatrzymania się. Mężczyzna jechał z nadmierną prędkością, łamał przepisy ruchu drogowego. Stwarzał tym zagrożenie i dla siebie i dla innych uczestników ruchu drogowego.
Kierowca został zatrzymany przez policjantów już poza miastem, na terenie duktów leśnych. Po zatrzymaniu pojazdu, pomimo wyraźnych poleceń funkcjonariuszy do opuszczenia samochodu, siedzący w nim mężczyzna nie zastosował się do nich. Policjanci musieli użyć siły fizycznej i środków przymusu, aby obezwładnić kierowcę.
Zatrzymanym okazał się 42-letni mieszkaniec gminy Lubin, który poszukiwany był przez lubińskich policjantów od grudnia zeszłego roku. Mężczyzna ten podejrzany jest o kradzież z włamaniem trzech samochodów marki Mercedes, Audi i BMW, a także motocykla. Kradzież tych pojazdów miała miejsce na terenie Niemiec, Austrii i Czech, a ich wartość to ponad milion złotych. Jeden z podejrzanych został zatrzymany w tej sprawie przez policjantów na początku grudnia 2018 roku.
Losem mężczyzny zajmie się teraz sąd. Wobec mężczyzny już został zastosowany tymczasowy areszt. Prokurator wystąpił również do sądu o przedłużenie tego środka zapobiegawczego. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: dolnośląska policja
Napisz komentarz
Komentarze