Młody, bo zaledwie 14-letni chłopiec, targany emocjami po zawodzie miłosnym, podbiegł do przygodnie zaparkowanego auta i chcąc rozładować złość, kopał w tylne drzwi pojazdu. Pech chciał, że trafił na nowiutkie auto klasy premium. Straty zostały oszacowane wstępne przez właściciela na kwotę blisko 15 000 zł. Jakby tego było mało, w wyniku przeprowadzonego badania na trzeźwość, okazało się, że nastolatek miał ponad promil alkoholu we krwi – wobec czego noc spędził w Policyjnej Izbie Dziecka.
Zebrany drobiazgowo, przez policjantów Wydziału do spraw Nieletnich i Patologii, komplet materiałów w sprawie wandala, przekazany zostanie do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa. Sprawca może zostać objęty kuratelą, a nawet umieszczony w zakładzie poprawczym. To sąd ostatecznie zdecyduje w jaki sposób 14-latek odpowie za popełniony czyn karalny oraz te związane z przejawami demoralizacji.
Napisz komentarz
Komentarze