piątek, 17 maja 2024 03:58
Reklama

Dwa dni po powrocie z zagranicy skończył w areszcie. Łapał stopa i tak zwrócił na siebie uwagę policjantów

Zaledwie dwa dni cieszył się pobytem w rodzinnych stronach poszukiwany 25-latek, który wrócił z zagranicy do domu. Mężczyzna został zatrzymany przez jadących do pracy policjantów, którzy wypatrzyli go na przystanku autobusowym, jak łapał tzw. „okazję”. Teraz zasądzoną karę 103 dni pozbawienia wolności będzie odbywał w Zakładzie Karnym.
Dwa dni po powrocie z zagranicy skończył w areszcie. Łapał stopa i tak zwrócił na siebie uwagę policjantów

We wtorek jadący do pracy parczewscy policjanci zauważyli na przystanku autobusowym w Siemieniu mężczyznę, który wsiadał właśnie do samochodu zatrzymanego na tzw. „okazję”. Mężczyzna przykuł uwagę mundurowych, bo był podobny do osoby poszukiwanej. Wszystko wskazywało na to, że może nim być 25-latek poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim do odbycia kary pozbawienia wolności.

Autostopowicz nie ujechał daleko. Był mocno zaskoczony widząc policjantów. Podejrzenia mundurowych okazały się jak najbardziej uzasadnione. 25-latek został zatrzymany i przekazany wezwanemu na miejsce patrolowi. Okazało się, że 25-latek dopiero dwa dni temu przyjechał do Polski z jednego z zagranicznych krajów, gdzie przebywa na stałe. Póki co, na razie tam nie wróci, bowiem będzie musiał odsiedzieć, zasądzoną karę 103 dni pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama