Nieprzytomna nastolatka w towarzystwie młodego mężczyzny leżała na półpiętrze jednego z bloków na Pradze-Północ. Strażnicy ujawnili przy 21-latku zawiniątka z białym proszkiem.
Kilka minut przed północą 28 listopada funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od mieszkańca jednego z bloków przy Kijowskiej, że na klatce schodowej leżą jakieś młode osoby. Interwencję podjął patrol z VI Oddziału Terenowego, który patrolował rejon Pragi. Pomiędzy 2 a 3 piętrem strażnicy zastali leżącą młodą dziewczynę, a obok niej – młodego mężczyznę. Wyglądała na nieletnią. Gdy funkcjonariusze podeszli do niej, zauważyli, że ma na twarzy otarcia. Dziewczyna nie reagowała na bodźce i nie można jej było ocucić. Siedzący obok niej 21-letni obcokrajowiec powiedział strażnikom, że jego towarzyszka spożywała wcześniej alkohol. Funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe i patrol policji.
Ratownicy medyczni, którzy zajęli się dziewczyną, po przeprowadzeniu badań podjęli decyzję o przewiezieniu jej do szpitala. Na zewnątrz wyprowadzono też towarzysza kobiety. Podczas schodzenia strażnicy zauważyli, że z jego kieszeni wystają dwa zawiniątka w folii aluminiowej, zabezpieczyli je. Na dole, już w obecności policjantów, z nogawki spodni mężczyzny wypadło trzecie zawiniątko, zawierające biały proszek. Mężczyzna wraz zabezpieczonymi przez strażników przedmiotami został przewieziony do komendy rejonowej. Dalsze czynności prowadziła już policja.
Pijana nastolatka zemdlała na klatce, pilnował jej kolega z amfetaminą. Strażnicy wezwali policję
- 30.11.2022 17:41
Napisz komentarz
Komentarze