Auto wyglądało na porzucone, więc zawinął go na lawetę i sprzedał koledze

Policjanci działający w grupie operacyjnej "Kobra" zbierają i analizują pozyskane informacje dotyczące osób powiązanych z przestępczością samochodową. Wykorzystując wiedzę operacyjną, tym razem wytypowali mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem VW Golfa.

Na posesji zatrzymali sprawcę, który tłumaczył, że pojazd stał długo na jednym z parkingów i wyglądał na porzucony. Operacyjni nie znaleźli na posesji skradzionego samochodu, a mężczyzna tłumaczył, że sprzedał go nieznajomemu. Po wykonaniu niezbędnych czynności i sprawdzeń ustalili, gdzie znajduje się vw. Po dotarciu na miejsce znaleźli nie tylko skradziony pojazd, ale również częściowo zdemontowane elementy nadwozia i karoserii, a w kontenerze na śmieci tablice rejestracyjne. Właściciel posesji tłumaczył, że nabył ten pojazd bez dokumentów i kluczyków z wybitą szybą i chciał sprzedać go na części.

W trakcie czynności okazało się, że mężczyźni w przeszłości odpowiadali za przestępstwa przeciwko mieniu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie im zarzutów. Jeden z mężczyzn usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i dobrowolnie poddał się karze w postaci 5 miesięcy pozbawienia wolności i karze ograniczenia wolności na rok i 6 miesięcy. Drugi z mężczyzn usłyszał zarzut paserstwa. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.