piątek, 26 kwietnia 2024 09:06
Reklama

Ukradli 750 litrów ropy. Nie wiedzieli, kogo okradli i szybko pożałowali

Ukradli 750 litrów ropy. Nie wiedzieli, kogo okradli i szybko pożałowali

Na początku marca dwóch mężczyzn z terenu prywatnej posesji, ukradło 750 litrów ropy. Część ropy sprzedali, jednak gdy dowiedzieli się do kogo należała, wrócili na miejsce i oddali pozostałe beczki z zawartością. Obydwaj odpowiedzą za kradzież, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna, który odkupił kradzioną ropę odpowie za paserstwo umyślne.




W pierwszych dniach marca br. policjanci z Komisariatu Policji w Jastrowiu zostali powiadomieni przez mieszkańca miasta o kradzieży 750 litrów paliwa, z terenu jego posesji. Ropa składowana była w trzech 200-litrowych beczkach i dwóch mniejszych, a służyć miała do tankowania sprzętu rolniczego. Zgłaszający magazynował paliwo w pomieszczeniu piwniczym oddalonym od zabudowań mieszkalnych, a straty wycenił na kwotę blisko 6000 złotych.

Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że sprawcy kradzieży poruszali się pojazdem typu bus, a po załadowaniu beczek odjechali w stronę centrum miasta.

Jeszcze tego samego dnia, dyżurny złotowskiej jednostki otrzymał informację, od właściciela skradzionej ropy, że ten jedzie za busem, który prawdopodobnie był na jego posesji w związku z kradzieżą. Kierowcą pojazdu był młody mężczyzna, który  po przejechaniu kilku kilometrów zaparkował auto przed jedną z posesji, a następnie uciekł.

Wezwani na miejsce złotowscy policjanci skontrolowali wskazany pojazd. Przestrzeń ładunkowa pojazdu była pusta, jednak wewnątrz wyczuwalny był specyficzny zapach oleju napędowego. Ustalono, że właściciel busa wypożyczył go koledze. Ten odstawił auto krótko przed przyjazdem mundurowych.

W związku ze sprawą policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca gminy Złotów. W trakcie przesłuchania mężczyzna przyznał się, że wspólnie z kolegą ukradł paliwo. Cześć paliwa sprzedali, jednak kiedy zorientowali się do kogo należy – postanowili beczki z resztą paliwa zwrócić. Mundurowi wraz z właścicielem sprawdzili miejsce składowania beczek, i wtedy okazało się, że  wszystkie wróciły na miejsce.

Obydwaj mężczyźni odpowiedzą za kradzież. Grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. 52-letni mieszkaniec Jastrowia, który odkupił kradzioną ropę, usłyszał zarzut paserstwa, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama