oszustwo

Policjanci ze Śródmieścia prowadzą postępowanie dotyczące oszustwa metodą „na legendę”. Łupem sprawców padło 35 000 złotych. Każdy, kto rozpoznaje osoby na opublikowanych zdjęciach, proszony jest o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.

Tarnowska firma oszukała przedsiębiorców z całego kraju na kwotę ponad 6 milionów złotych przy budowie obiektów handlowych. Sterujący całym przedsięwzięciem mężczyzna usłyszał 48 zarzutów i decyzją tarnowskiego sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

W poniedziałek popołudniu, policjanci zatrzymali mężczyznę, który przyszedł do domu 80-latków z zamiarem odebrania pieniędzy potrzebnych na „wykupienie” z aresztu wnuka. Został szybko zatrzymany przez tarnowskich policjantów. Po przesłuchaniu 26-latek trafił do aresztu na najbliższe trzy miesiące.

Policjanci z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego śródmiejskiej komendy zapobiegli i uchronili mężczyznę przed przekazaniem oszustom blisko półtora miliona złotych. Apelujemy o wzmożoną czujność. Pamiętajmy, że funkcjonariusze policji i innych służb oraz pracownicy instytucji nie proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy.

Policjanci poszukują oszusta, który podszywając się pod gitarzystę znanego zespołu, wyłudził od 52-latki oszczędności. Kobieta, przekazała mężczyźnie ponad 100 000 złotych. Miała to być pomoc w leczeniu poważnej choroby. Przypominamy, alby nigdy nie ulegać emocjom w kontaktach z nieznajomymi, szczególnie jeżeli w tle pojawiają się kwestie finansowe!

To już kolejne oszustwo! Tym razem, 70-letnia mieszkanka Łomży padła ofiarą oszustów działających w sieci. Kobieta chciała kupić licówki. Gdy po kilku dniach zamiast wymarzonych, zębów otrzymała tani żelowy ochraniacz na zęby, postanowiła nawiązać kontakt ze sprzedawcą. Niestety kontaktu z nim już nie było. Apelujemy o ostrożność podczas internetowych zakupów.

W historię o samotnym wdowcu z Belgii będącym w podróży z dziećmi po Afryce uwierzyła 52-latka z powiatu zamojskiego. Kobieta przyjęła od niego zaproszenie na portalu społecznościowym i od tamtego czasu korespondowała z nim przez wiele miesięcy, wierząc w kolejne opowiadane historie. Kobieta do tego stopnia zaufała „znajomemu” że przelała mu łącznie ponad 200 tysięcy złotych na opłacenie operacji, po tym, jak go napadnięto, dalej na pogrzeb ojca w Afryce, a później jego powrót do domu. To, że została oszukana, uświadomili jej dopiero znajomi, którzy zainteresowali się sprawą, kiedy po raz kolejny próbowała pożyczyć od nich pieniądze.

W ostatnim miesiącu na terenie powiatu wejherowskiego doszło do oszustw, w których sprawcy, podszywając się kolejno pod pracownika poczty polskiej, policjanta oraz prokuratora, doprowadzili dwie kobiety do utraty łącznie około 900 000 złotych.

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej ze świętochłowickiej komendy zakończyli sprawę licznych oszustw, o które podejrzewana jest 32-latka. Mieszkanka Świętochłowic działając na niekorzyść firmy, w której pracowała, wyprowadziła kwotę blisko 170 tysięcy złotych. Pieniądze miały pokryć różnego rodzaju rachunku, ale na skutek działań nieuczciwej pracownicy, „lądowały” na jej koncie...

Zaczęło się od kliknięcia w reklamę na portalu internetowym, aby 45-letnia mieszkanka Jaworzna, skuszona okazją szybkiej inwestycji i zarobku, przelała drobne kwoty, które przez noc miały zarabiać. Szybko pojawił się jednak telefon od rzekomego "analityka", który okazał się oszustem. W efekcie kobieta wraz z synem, który jej pomagał, utracili łącznie 700 tys. zł.