piątek, 26 kwietnia 2024 03:30
Reklama

Pijak okradł kobietę w kościele. Po zakończonej modlitwie zorientowała się, że nie ma portfela

Pijak okradł kobietę w kościele. Po zakończonej modlitwie zorientowała się, że nie ma portfela
Policjanci z Zamościa zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o to, że w kościele ukradli kobiecie z torebki telefon. Podejrzani zostali zatrzymani kilkanaście minut po dokonanym przestępstwie. Jeden z nich miał przy sobie skradziony telefon. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 31 latek, który ze swojego postępowania wytłumaczy się w sądzie.

We wtorek w godzinach popołudniowych z Centrum Powiadamiania Ratunkowego dyżurny zamojskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie, że w jednym z kościołów na terenie miasta kobiecie został skradziony z torebki telefon. Pokrzywdzona wyjaśniła, że modląc się postawiła torebkę obok siebie. W ławce za nią przebywali dwaj nietrzeźwi mężczyźni, którzy w pewnej chwili wyszli z  kościoła. Wówczas kobieta odruchowo sięgnęła do torebki i zauważyła, że nie ma w niej telefonu. Wyszła na zewnątrz i zaalarmowała służby.

Dyżurny natychmiast skierował tam policjantów. Mundurowi szybko ustalili przebieg zdarzenia oraz rysopis sprawców. Ustalenia przekazali dyżurnemu, który poinformował o nich będące na terenie miasta patrole. Jak się okazało kilkanaście minut wcześniej jeden z patroli ruchu drogowego na pobliskiej ulicy podejmował czynności wobec dwóch mężczyzn, którzy popełnili wykroczenie drogowe. Z przekazanych ustaleń wynikało, że mogli być to sprawcy kradzieży.

Kryminalni natychmiast udali się do miejsca zamieszkania jednego z nich, drugiego natomiast napotkali na terenie pobliskiego osiedla. Obaj zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy.  Podejrzani o kradzież wartego 600 złotych telefonu to 34-latek z Zamościa oraz mieszkaniec gminy Zamość w wieku 31 lat. Obaj byli nietrzeźwi, starszy z nich w organizmie miał prawie 2,5 promila alkoholu. W czasie kontroli osobistej 31-latka w kieszeni jego spodni policjanci odnaleźli skradziony pokrzywdzonej telefon.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu kradzieży 31-latkowi. Podejrzany zarzut usłyszał. W czasie przesłuchania przyznał się i złożył wyjaśnienia. Za kradzież cudzego mienia grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama