W sobotę przed 13.00 w Gliwicach doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej. W zderzeniu bmw z peugeotem na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Kierowcy mocnego, 4,5-litrowego, tylnonapędowego niemieckiego auta zatrzymano prawo jazdy, a sprawa trafi teraz do sądu.
To sąd oceni zdarzenie drogowe, które mogło zakończyć się tragicznie. W sobotę przed 13.00, kierujący samochodem marki BMW stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym peugeotem 407. Oba auta zostały rozbite. Na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce stwierdzili, że niemieckie auto nie posiada ważnych badań technicznych, których z pewnością i tak by nie przeszło, gdyż jego opony był sparciałe.
Ku przestrodze publikujemy filmik, obrazujący sposób jazdy 38-letniego kierowcy - mieszkańca Rudy Śląskiej.
Napisz komentarz
Komentarze