Bolesławieccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież paliwa. Sprawcy podjechali na stację i zatankowali do specjalnego baniaka ponad 180 litrów oleju napędowego. Obaj usłyszeli zarzut dotyczący kradzieży, a kierowca dodatkowo odpowie za złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdami i jazdę pomimo cofniętych uprawnień.
Funkcjonariusze bolesławieckiej jednostki w godzinach porannych otrzymali zgłoszenie, że na jednej ze stacji zostało skradzione paliwo o wartości blisko 1300 złotych. Sprawcy podjechali pod dystrybutor, pasażer wysiadł z auta, zatankował paliwo do specjalnego baniaka znajdującego się w pojeździe i bez płacenia odjechali.
Szybki przegląd monitoringu pozwolił na wytypowanie podejrzanych w sprawie przestępstwa. Dwie godziny później mundurowi zlokalizowali pojazd i zatrzymali jednego ze sprawców, 19-letniego mieszkańca powiatu lwóweckiego. W wyniku dalszych działań zatrzymany został drugi podejrzany, 26-latek z powiatu bolesławieckiego.
Obaj zatrzymani usłyszeli zarzut kradzieży ponad 180 litrów paliwa. 26-latek dodatkowo odpowie za złamanie sądowego zakazu i kierowanie pomimo cofniętych uprawnień.
Obu zatrzymanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. W chwili zatrzymania sprawcy nie mieli już skradzionego paliwa ponieważ zdążyli je sprzedać. Przypominamy, że nabycie rzeczy pochodzącej z czynu zabronionego to paserstwo, za które może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
W fordzie zamontowali 180-litrowy baniak i lali do niego paliwo. Dwie godziny po kradzieży już go nie mieli
- 23.04.2022 15:43
Napisz komentarz
Komentarze