poniedziałek, 20 maja 2024 19:29
Reklama

Auto nawaliło mu, gdy wiózł amfetaminę. Policjanci chcieli pomóc, ale szybko go przejrzeli

Auto nawaliło mu, gdy wiózł amfetaminę. Policjanci chcieli pomóc, ale szybko go przejrzeli

Mundurowi z toruńskiego Rubinkowa, podczas pełnienia służby, zauważyli na drodze pojazd z podniesioną pokrywą silnika i postanowili zaoferować swoją pomoc. Podczas rozmowy z kierowcą popsutego auta, mundurowi nabrali podejrzeń, że mężczyzna nie do końca jest z nimi szczery. Policyjny „nos” podpowiedział żeby przeszukać samochód i... to była dobra decyzja.




Wczoraj (07.04.22), późnym wieczorem, policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie, podczas patrolowania okolic ul. Odległej, zauważyli pod mostem autostradowym osobowego opla astrę z otwartą pokrywą silnika. Przy aucie stał kierowca, próbując je uruchomić.

Mundurowi, widząc sytuację, postanowili pomóc szoferowi. Podczas rozmowy z kierowcą zauważyli, że mężczyzna dziwnie i nerwowo się zachowuje. Intuicja podpowiedziała funkcjonariuszom, żeby przeszukać opla.

Szybko okazało się, że to była dobra decyzja. Policjanci znaleźli w pojeździe woreczek foliowy z białym proszkiem. Wstępne badania wykazały, że było w nim blisko 170 gramów amfetaminy. 26-latek trafił do policyjnej celi. Jeszcze dzisiaj (8.04.22) usłyszy zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Kkkk 08.04.2022 17:29
Chociaż zapewnioną mial lawete do opelka

Reklama