Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież rozbójniczą stanowiący wypadek mniejszej wagi i kradzież. Z ustaleń wynika, że mężczyzna skradł alkohol, po czym chciał opuścił sklep, nie płacąc za towar. Pracownik ochrony widząc, co się dzieje, próbował ująć złodzieja, ten wyrywał się i szarpał, skradł telefon ochroniarzowi, który wypadł mu podczas szarpaniny. Niedługo potem wrócił i przeprosił. 45-latek trafił do policyjnej celi. Podejrzany usłyszał zarzuty karne.
Kilka dni temu po 16.00 policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z Woli otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży. Na miejscu ustalili okoliczności zdarzenia. Okazało się, że mężczyzna skradł alkohol. Następnie próbował opuścić sklep, nie płacąc za towar. Pracownik ochrony niezwłocznie zareagował. 45-latek szarpał się z nim, próbując się uwolnić. Kiedy ochroniarzowi podczas szarpaniny wypadł telefon, ten zabrał go i uciekł. Niedługo po tym wrócił, oddał telefon i przeprosił za wszystko.
Mężczyzna został zatrzymany. Sprawa trafiła do wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej stanowiący wypadek mniejszej wagi i kradzieży telefonu. Za to grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.
Napisz komentarz
Komentarze