Niesamowite pomysły mają młodzi ludzie, tylko często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów. 21-latek wpadł w ręce dzielnicowych pierwszego komisariatu, po tym jak funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że przez dłuższy czas okradał własnego dziadka. Z konta seniora zniknęło blisko 10 tysięcy złotych. Młody mężczyzna dodatkowo bez upoważnienia zerwał terminową lokatę bankową należącą do dziadka. Miał przy sobie również narkotyki. Teraz za włamania na konto bankowe, oszustwo oraz posiadanie substancji zabronionych prawem 21-latek odpowie przed sądem, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.
Wałbrzyszanin od pewnego czasu mieszkał u swojego dziadka. W jednym z ostatnich dni stycznia, kiedy senior spał, zabrał jego telefon, przełożył kartę sim do swojego odbiornika, po czym znając numer klienta oraz dane personalne seniora zadzwonił na infolinię, podał się za dziadka i dokonał zmiany hasła dostępowego do konta bankowego. Następnie przez dłuższy czas korzystał z konta internetowego wypłacając gotówkę w rożnych bankomatach na terenie miasta, płacąc za zakupy oraz dokonując przelewów na inne konta bankowe. Łącznie straty oszacowane zostały na kwotę blisko 10 tysięcy złotych, a funkcjonariusze udowodnili podejrzanemu 41 takich czynów.
Ponadto prowadzący to postępowanie policjanci kryminalni „z jedynki” udowodnili 21-latkowi, że w ten sam sposób, podczas telefonicznej rozmowy z pracownikiem banku, zlikwidował należącą do dziadka lokatę terminową, z której pieniądze w kwocie blisko 6 tysięcy złotych przelał na inne konto bankowe. Okazało się również, że młody wałbrzyszanin posiadał przy sobie narkotyki w postaci marihuany. 21-latek przyznał się do popełnienia wszystkich czynów i złożył wyjaśnienia. O losie młodego przestępcy zadecyduje teraz sąd. Za kratami więzienia może spędzić 10 lat.
Dziadek przyjął wnuka pod dach. 21-latek podszywając się pod niego przejął dostęp do konta bankowego
- 19.03.2022 10:46
Napisz komentarz
Komentarze