Operacyjni zatrzymali 32-latka, który napadł na warzywniak. Jego łupem padło 2500 złotych. Mężczyzna od razu po zdarzeniu poszedł do kasyna. Część pieniędzy zdążył przegrać. Poszkodowana ekspedientka sklepu z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Zatrzymany okazał się być recydywistą. Usłyszał zarzuty i trafił na 3 miesiące do aresztu.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu policjanci otrzymali w ostatni piątek po południu. Z informacji przekazanych dyżurnemu wynikało, iż doszło do napadu w centrum Lublina. Ekspedientka jednego z warzywniaków została brutalnie napadnięta i pobita. Trafiła do szpitala. Sprawca z kasetki ukradł 2500 złotych.
Sprawą od razu zajęli się operacyjni z 1. komisariatu. Policjanci szybko ustalili dane sprawcy, którym okazał się być znany recydywista. Policjanci od razu rozpoczęli przeszukiwanie okolicy. W trakcie czynności postanowili zajrzeć do pobliskiego kasyna. Jak się okazało, mieli nosa. Policjanci zatrzymali 32-latka, gdy szykował się do wyjścia. Część pieniędzy zdążył przegrać. Przy zatrzymanym odnaleźli już tylko 1000 złotych.
32-latek trafił do policyjnej celi. W sobotę usłyszał zarzuty rozboju w recydywie. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 18 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze