Policyjni „wywiadowcy” z bydgoskiej komendy zatrzymali kolejny raz 17-latka z narkotykami. Młodzieniec wpadł w centrum Bydgoszczy. W bieliźnie miał schowaną metaamfetaminę. Usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Decyzją sądu został aresztowany na dwa miesiące.
W piątek (11.02.2022) około godziny 18:30, bydgoscy „wywiadowcy” patrolując ulicę Gdańską w Bydgoszczy, zauważyli dobrze im znanego nastolatka, który w ubiegłym roku uciekał przed nimi samochodem ulicami centrum miasta z narkotykami. Funkcjonariusze zauważyli, że 17-latek dosyć nerwowo się zachowuje, więc postanowili go sprawdzić. Przypuszczając, że nastolatek zacznie uciekać na ich widok, wezwali dodatkowe patrole.
Oczywiście zakładany scenariusz się potwierdził. 17-latek widząc policjantów zaczął uciekać. Niemniej jednak, szybko wpadł w ręce funkcjonariuszy. Był bardzo nerwowy i agresywny. Po chwili było wiadomo dlaczego. Młody bydgoszczanin ponownie miał przy sobie narkotyki. Tym razem ukrył je w majtkach.
Woreczek oraz pojemnik z białymi kryształkami został zabezpieczony. Następnie 17-latek został zatrzymany i dowieziony do komisariatu na bydgoskim Śródmieściu. Tam badania narkotesterem wykazały, że zabezpieczone substancje to metaamfetamina. Łącznie blisko 150 gramów. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu.
Dalej sprawą zajęli się śledczy z bydgoskiego Śródmieścia, którzy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 17-latkowi zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Następnie doprowadzili go do prokuratury. Oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt.
Natomiast dzisiaj (14.02.2022) sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego 17-latka na najbliższe dwa miesiące.
17-latek kolejny raz wpadł z narkotykami. 150 gramów kryształu schował w... majtkach
- 14.02.2022 16:09
Napisz komentarz
Komentarze