Policjanci z otwockiej drogówki zatrzymali 26-letniego kierowcę, który jechał bmw pod wpływem narkotyków. Co więcej, mężczyzna miał przy sobie metaamfetaminę, a jadący z nim 24-latek przyznał się, że na widok policjantów połknął 5 gram amfetaminy. Trafił do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna, zaś zatrzymany kierowca do policyjnej celi. Obydwóm grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
W zeszłą sobotę policjanci z wydziału ruchu drogowego zwrócili uwagę na osobowe bmw jadące ulicą Kraszewskiego w Otwocku, ponieważ jego kierujący wykonywał niebezpieczne manewry. Mundurowi natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli.
W trakcie interwencji 26-letni kierowca zachowywał się nerwowo oraz nie potrafi logicznie odpowiadać na zadawane przez funkcjonariuszy pytania, co wzbudziło w nich pewne podejrzenia. Wówczas mundurowi zbadali kierowcę narkotestem. Wstępne badanie wykazało, że 26-latek jest pod wpływem amfetaminy. W toku dalszych czynności policjanci znaleźli srebrne zawiniątko z białym proszkiem, które mężczyzna ukrywał w kieszeni spodni. Jak się później okazało, była to metaamfetamina. Od mężczyzny została także pobrana krew do badań. Zatrzymany na miejscu stracił swoje prawo jazdy, a następnie został przewieziony do komendy.
Ponadto funkcjonariusze zwrócili również uwagę na dość dziwne zachowanie 24-letniego pasażera. Na jego siedzeniu zauważyli torebkę foliową ze śladową ilością białego proszku. Wtedy w rozmowie z policjantami mężczyzna przyznał, że na ich widok połknął 5 gram amfetaminy. Natychmiast trafił do szpitala, gdzie została mu udzielona pomoc medyczna.
26-latek już usłyszał zarzuty dotyczące posiadania narkotyków i prowadzenia pod ich wpływem, za które niebawem odpowie przed sądem. Zarzut posiadania substancji psychotropowych usłyszy także 24-latek. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności, zaś za kierowanie pod ich wpływem do 2 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze