Policyjni wywiadowcy zatrzymali trzech braci w wieku 28,30 i 34 lat, po tym, jak w trakcie interwencji okazało się, że dwóch z nich ma przy sobie narkotyki, a trzeci jest poszukiwany listem gończym. Poszukiwany 28-latek zgodnie z dyspozycją sądu prosto z policyjnej celi trafił do zakładu karnego, natomiast dwaj pozostali zatrzymani usłyszeli zarzuty za posiadanie narkotyków. Teraz grozi im do 3 lat więzienia.
W sobotę w nocy policyjni wywiadowcy, którzy patrolowali ulicę Kartuską, zauważyli samochód marki Rover, zaparkowany w zatoczce autobusowej. W środku pojazdu siedzieli mężczyźni, którzy na widok policjantów zaczęli zachowywać się nerwowo i coś sobie przekazywali. Funkcjonariusze podjęli interwencję i wylegitymowali dwóch braci siedzących w aucie. Jak się okazało, jeden z nich był poszukiwany listem gończym przez sąd w Lidzbarku Warmińskim do obycia kary pozbawienia wolności, za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Podczas kontroli drugiego mężczyzny, funkcjonariusze w kieszeni jego kurtki znaleźli opakowanie po papierosach, w którym był woreczek foliowy z kilkoma porcjami amfetaminy.
W trakcie interwencji policjanci zwrócili także uwagę na mężczyznę, który stał na przystanku i uważnie przypatrywał się całej sytuacji. Kiedy mundurowi wylegitymowali go, okazało się, że jest on bratem mężczyzn, którzy siedzieli w roverze. Podczas kontroli 28-latka wywiadowcy także znaleźli przy nim pudełko po papierosach, w którym był woreczek strunowy z kilkoma porcjami marihuany. Trzej bracia zostali zatrzymani i trafili policyjnego aresztu, a pojazd, który zaparkowali w zatoczce autobusowej, został odholowany.
Po uzyskaniu opinii biegłego, która potwierdziła, że zabezpieczone substancje to amfetamina i marihuana, wczoraj dwaj bracia usłyszeli zarzuty za posiadanie narkotyków, natomiast trzeci z mężczyzn zgodnie z dyspozycją sądu został przewieziony przez policjantów do zakładu karnego. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze