sobota, 23 listopada 2024 04:52
Reklama

Zbiórka na zagrożoną ciążę w Internecie. Po urodzeniu wzięła kasę i oddała dziecko

Zbiórka na zagrożoną ciążę w Internecie. Po urodzeniu wzięła kasę i oddała dziecko
21-latka wraz z koleżanką założyła zbiórkę pieniędzy na jednej z platform crowdfundingowych. Według opisu przyszła mama miała być w zagrożonej ciąży oraz w kiepskiej sytuacji materialnej. Wyznaczony cel to przetrwanie przez nią i jej dziecko pierwszych miesięcy po narodzeniu się maleństwa. Okazało się jednak, że kobieta nowo narodzonego dziecka nie chciała i jeszcze w szpitalu decyzją sądu zostało ono wałbrzyszance odebrane i przekazane pod opiekę rodzinie zastępczej. Wpłacone przez darczyńców pieniądze szybko zniknęły i zostały już jednak spożytkowane na zupełnie inne cele. Kobiety ostatecznie trafiły w ręce wałbrzyskich policjantów.

W wyniku działań operacyjnych i procesowych wałbrzyscy policjanci walczący z przestępczością gospodarczą zatrzymali w minioną środę chciwe wałbrzyszanki w wieku 21 i 31 lat i postawili im zarzut oszustwa.

Obie kobiety wszystko dobrze zaplanowały. W opisie zbiórki między innymi napisały, że 21-latka była w 39 tygodniu zagrożonej ciąży i nie mogła liczyć na wsparcie rodziny, ani tez ojca dziecka, który przebywał w zakładzie karnym, a wcześniej miał on znęcać się psychicznie i fizycznie nad młodą mieszkanką naszego miasta.

To była oczywiście tylko część opisu mającego na celu wzbudzić w darczyńcach współczucie. W większości nie był on jednak zgodny ze stanem faktycznym. Kobieta w październiku tego roku urodziła zdrowe dziecko, które ostatecznie już po kilku dniach decyzją sądu zostało przekazane rodzinie zastępczej, gdyż młoda mama po prostu go nie chciała. Okazało się więc, że celem zbiórki pieniędzy nie było przetrwanie codziennego życia, a chęć wzbogacenia się. W ciągu kilku tygodni zbiórkę „dla przyszłej mamusi” wsparło 347 osób. Zebrane zostało ponad 22 tysiące złotych. Podejrzane wypłaciły gotówkę i wykorzystały na zupełnie inne cele.

Dodatkowo w trakcie wykonywanych czynności policjanci ustalili, że 21-latka 18 lutego 2019 roku zawarła z jednym z parabanków umowę pożyczki na kwotę 4100 złotych, wiedząc że nie będzie zamierzała jej spłacać. Tym samym działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła firmę do niekorzystnego rozporządzania własnym mieniem.

Obie kobiety odpowiedzą teraz przed sądem. Za oszustwa grozi im kara pozbawienia wolności do lat 8. Decyzją prokuratury obie objęte zostały dozorem policyjnym.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama