Za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowie 33-letni kierowca BMW, który wracając z dyskoteki usnął w oczekiwaniu na zielone światło. Śpiącego za kierownicą mężczyznę zauważyli inni podróżujący, którym ten zablokował drogę. 33-latek stanie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna a sąd może orzec w stosunku do niego zakaz prowadzenia pojazdów.
W niedzielny poranek około godziny 5:20 dyżurny biłgorajskiej komendy otrzymał informację o kierowcy BMW, który zablokował drogę pomiędzy miejscowościami Księżpol – Płusy, gdzie z uwagi na trwający remont ustawione zostały światła, a ruch odbywał się wahadłowo. Kierowcę, który nie reagował na zmianę świateł, zauważył 19-latek, który podróżował toyotą z młodszym o rok kolegą.
Policjanci skierowani na miejsce obudzili śpiącego kierowcę. Okazało się, że to 33-letni mieszkaniec gminy Księżpol. Mężczyzna powiedział policjantom, że wraca z dyskoteki, na której pił wódkę, następnie odwiózł znajomych i jechał do domu.
Gdy dojechał do świateł na wahadle, usnął w oczekiwaniu na zielone światło. Przeprowadzone przez policjantów badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu potwierdziło, że był nietrzeźwy. Miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali należące do niego prawo jazdy i sporządzili dokumentację, która trafi do sadu. Pijanemu kierowcy grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna a sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Napisz komentarz
Komentarze