sobota, 23 listopada 2024 01:30
Reklama

Po pijaku spowodował kolizję. Na pomoc przyjechała pijana siostra i pijany szwagier

Po pijaku spowodował kolizję. Na pomoc przyjechała pijana siostra i pijany szwagier
Nietrzeźwy 43-latek cofając samochodem marki Volkswagen, wjechał w przyczepkę zaparkowaną przed domem mieszkanki gminy Lubin. Pokrzywdzona wezwała na pomoc policjantów, zabierając kierowcy kluczyki od auta. Na miejsce interwencji przyjechał autem szwagier 43-latka. Również był pod wpływem alkoholu, a do tego bez prawa jazdy. Mężczyzna, aby uniknąć holowania, kazał swojej żonie przestawić samochód na parking. Kobieta odjechała audi i za chwilę wróciła na miejsce zdarzenia. Okazało się, że również jest pijana. Miała blisko półtora promila alkoholu. W samochodzie przebywało ich 9-letnie dziecko. Teraz wszyscy troje poniosą konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania.

W minioną sobotę, przed godziną 17.00, dyżurny lubińskiej policji otrzymał zgłoszenie, że kierujący samochodem osobowym marki Volkswagen, cofając wjechał w przyczepkę zaparkowaną przed posesją pokrzywdzonej. Z relacji zgłaszającej wynikało, że mężczyzna jest prawdopodobnie pijany, a do tego agresywny. Kobieta, aby uniemożliwić temu kierowcy dalszą jazdę, wyjęła kluczyki ze stacyjki jego samochodu. Mężczyzna oddalił się pieszo przed przyjazdem patrolu ruchu drogowego.

Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce zdarzenia, po rozmowie z pokrzywdzoną i ustaleniem rysopisu sprawcy, rozpoczęli jego poszukiwania. Chwilę później zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi zgłaszającej. Chwiał się na nogach i miał problem z utrzymaniem równowagi. Funkcjonariusze zatrzymali , jak się okazało, 43-letniego mieszkańca powiatu polkowickiego. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.

W trakcie czynności wykonywanych przez patrol, na miejsce zdarzenia podjechał kierujący samochodem osobowym marki Audi. Jak się okazało szwagier zatrzymanego 43-latka. Kiedy podszedł do policjantów, ci od razu wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 30-letniego mieszkańca powiatu głogowskiego, również ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna ten przyjechał z żoną i 9-letnim dzieckiem. Jak ustalili policjanci nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.

To jednak nie koniec problemów tej rodziny. Głogowianin nie chcąc zostawiać samochodu na ulicy, poprosił swoją żonę, aby ta przestawiła auto. Kobieta przesiadła się z fotelu pasażera i odjechała tym samochodem na pobliski parking. Po chwili pieszo wróciła na miejsce. Jej zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Policjanci postanowili sprawdzić jej trzeźwość. Okazało się, że 36-latka również jest pijana. Miała w swoim organizmie blisko półtora promila alkoholu.

Kobieta oświadczyła, że jest siostrą 43-latka i wraz z mężem i 9-letnią córką przyjechała mu pomóc. Wcześniej wypiła 4 piwa. Nie widziała też nic złego w tym, że pijana przeparkowała samochód.

Małżeństwo trafiło do policyjnej celi. Ich dziecko zostało przekazane osobie trzeźwej z rodziny. Śledczy powiadomili o całej sytuacji Sąd Rodzinny i Opiekuńczy. 30-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, bez uprawnień, a także narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia bądź życia małoletniego dziecka. Jego żona będzie odpowiadać na kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy.

43-latek również odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze także zatrzymali jego uprawnienia do kierowania pojazdami. Dodatkowo mężczyzna odpowie za spowodowanie szkody komunikacyjnej.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama