piątek, 22 listopada 2024 16:50
Reklama

Nie byli w domu sami. Kobieta weszła do sypialni, a tam obcy mężczyzna



Najbliższe 10 lat może spędzić za kratami 20-letni jastrzębianin, który wkradł się do jednego z domów przy ulicy 11 Listopada, skradł dokumenty, pieniądze, kamerę oraz dwa zegarki, a następnie zaatakował właściciela mieszkania. W wyniku podjętych czynności jastrzębscy kryminalni jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawcę kradzieży rozbójniczej. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

&feature=youtu.be

Do zdarzenia doszło w środę, około godziny 14.00. Do jednego z domów przy ulicy 11 Listopada wszedł przez drzwi piwniczne mężczyzna, który dostał się do wiatrołapu, a następnie sypialni, skąd skradł dokumenty, pieniądze, 2 zegarki oraz kamerę. W pewnym momencie do pokoju zeszła właścicielka mieszkania, która na widok zuchwałego złodzieja zaczęła krzyczeć.

Już po chwili z garażu wybiegł mąż kobiety, który chciał zatrzymać rabusia. Złodziej nie dawał jednak za wygraną i zaatakował jastrzębianina, uderzając go w twarz, po czym uciekł. W wyniku podjętych czynności jastrzębscy kryminalni już po kilku godzinach ustalili i zatrzymali rabusia. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Teraz nie pozostanie bezkarny. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.

Źródło: śląska policja


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama