Zgłoszenie dotyczyło zakłócenia ciszy nocnej. Interwencja zakończyła się jednak zatrzymaniem 27-latka jako podejrzanego o posiadanie środków odurzających. Pomimo tego, że mężczyzna przekonywał mundurowych, że „nie ma tu nic co mogłoby was zainteresować” czujni patrolowcy znaleźli i zabezpieczyli ponad 45 gramów marihuany. Zatrzymany usłyszał zarzut.
Było po 23.00 kiedy patrolowcy otrzymali zgłoszenie dotyczące zakłócania ciszy nocnej. Kiedy dotarli na miejsce wszystko wskazywało na to, że spotkanie towarzyskie pod wskazanym adresem dobiegło końca, ponieważ z lokalu właśnie wychodzili goście. Gospodarz zaprosił funkcjonariuszy do środka żeby wyjaśnić całą sytuację. Od progu jednak zapewniał, że „nie ma tu nic co mogłoby was zainteresować”, jednocześnie usilnie całym sobą próbował zasłonić to, co znajdowało się na stole.
Okazało się, że na stole w plastikowym pojemniku na żywność jest susz roślinny. Mężczyzna przyznał, że znaleziona substancja stanowi jego własność. Funkcjonariusze zabezpieczyli znalezione środki, a 27-latek został zatrzymany. W komendzie patrolowcy przeprowadzili stosowne testy i zważyli susz, była to marihuana o wadze ponad 45 gramów.
Na podstawie zgromadzonych dowodów w wydziale dochdzeniowo-śledczym policjanci przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania środków odurzających.
Napisz komentarz
Komentarze