piątek, 22 listopada 2024 12:50
Reklama

Bardzo potrzebował dezodorantu i alkoholu, więc próbował je ukraść. Po szarpaninie grozi mu 10 lat

Bardzo potrzebował dezodorantu i alkoholu, więc próbował je ukraść. Po szarpaninie grozi mu 10 lat


Stróże prawa z Komisariatu Policji IV w Kielcach zatrzymali w czwartkowy wieczór 51-latka. Mężczyzna ten w jednym ze sklepów nie chciał zapłacić za dezodorant i małą butelkę alkoholu. By utrzymać towar, zaczął bić po głowie interweniującego ochroniarza. Teraz grozi mu do 10 lat za kratkami.


Przed godziną 22 do dyżurnego komisariatu przy ul. Śniadeckich w Kielcach wpłynęło zgłoszenie o awanturze w jednym ze sklepów na Barwinku. Jeden z klientów miał szarpać się z ochroniarzem. Na miejscu mundurowi zastali dobrze znanego im 51-latka. Wyszło wówczas na jaw, że mężczyzna ten wziął z półki dezodorant i małą butelkę z alkoholem, wszystko łącznie warte 15 złotych. 51-latek nie zamierzał jednak zapłacić za towar i próbował wyjść ze sklepu, co uniemożliwił 42-letni ochroniarz. By utrzymał łupy, niesforny klient zaczął „okładać” pracownika sklepu po głowie. Napastnik trafił do policyjnego aresztu.

51-latek usłyszy zarzut kradzieży rozbójniczej. Jego zachowanie wkrótce oceni sąd, a grozi mu do 10 lat więzienia.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama