Policjanci zatrzymali, a Sąd Rejonowy w Będzinie tymczasowo aresztował na trzy miesiące 25-latka z Będzina. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Za popełnione przestępstwo w więzieniu może spędzić resztę swojego życia.
Informację o zdarzeniu dyżurny otrzymał w czwartek rano. Zgłaszająca interwencję kobieta zaalarmowała Policję o tym, że jej partner poszedł do mieszkania sąsiada i dotkliwie pobił znajdującego się w nim 66-letniego mężczyznę. Z jej relacji wynikało, że w nocy ze środy na czwartek para spędzała czas wspólnie, w mieszkaniu. W pewnej chwili znajdujący się pod wpływem alkoholu i narkotyków partner poszedł do sąsiada i dotkliwie go pobił. Kiedy napastnik zorientował się, że 66-latek nie oddycha, wrócił do swojego mieszkania, by zabrać swoje rzeczy i wyszedł, informując partnerkę, że musi wyjechać.
Policjanci przystąpili do działania. Szybko dowiedzieli się, że 25-latek może przebywać w Tychach, w pobliżu dworca kolejowego. Kryminalni pojechali tam i zatrzymali sprawcę. Mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia zbrodni. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Po narkotykach pobił sąsiada na śmierć. Wrócił do domu i powiedział dziewczynie, że musi wyjechać
- 01.07.2021 06:21
Napisz komentarz
Komentarze