Policjanci z Włocławka zatrzymali bmw podejrzewając, że jego pasażerowie mogą przewozić niedozwolone substancje. Nie mylili się. 19-latce i 25-latkowi, przy których znaleźli marihuanę grozi teraz kara do 3 lat więzienia. 22-latek natomiast musi liczyć się z wyrokiem nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Poza amfetaminą i marihuaną w aucie, kryminalni znaleźli jeszcze ponad kilogram suszu w jego piwnicy. Mężczyzna trafił już tymczasowo do aresztu.
Policjanci z Włocławka, zwalczający przestępczość narkotykową, ustalili, że w bmw mogą być przewożone niedozwolone substancje. Auto zostało więc zatrzymane do kontroli, gdy w piątek (28.05.21) po 3.00 nad ranem jechało ulicą Toruńską. Przypuszczenia kryminalnych okazały się słuszne, bo przy pasażerach i w bagażniku pojazdu znaleźli oni podejrzany susz roślinny oraz biały proszek. Substancje te zostały zabezpieczone do dalszych badań, a osoby jadące autem zatrzymane w celu złożenia wyjaśnień.
Kryminalni sprawdzili też ich mieszkania. W piwnicy 22-letniego pasażera znaleźli jeszcze więcej suszu, około kilograma, który również zabezpieczyli do ekspertyzy. Badania wykazały, że znalezione przez policjantów substancje to narkotyki, dlatego wszyscy trzej pasażerowie usłyszeli zarzuty. 19-latka i 25-latek odpowiedzą za posiadanie marihuany, za co grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
O wiele surowsza kara czeka 22-latka, u którego policjanci zabezpieczyli łącznie ponad 100 g amfetaminy i ponad 1 130 g suszu. Za posiadanie znacznej ilości zabronionych substancji może on spędzić w więzieniu nawet 10 lat. Już teraz, zgodnie z decyzją sądu, trafił tymczasowo na 2 miesiące do aresztu.
Napisz komentarz
Komentarze