wtorek, 26 listopada 2024 08:04
Reklama

Po kłótni z chłopakiem wezwała policję. Zgarnęli ją na dołek, bo była poszukiwana

Po kłótni z chłopakiem wezwała policję. Zgarnęli ją na dołek, bo była poszukiwana
Mieszkanka Radwanic trafiła do więziennej celi, po tym jak sama zadzwoniła po policjantów, aby pomogli rozwiązać konflikt z konkubentem. W trakcie interwencji okazało się, że kobieta nie stawiła się do zakładu karnego, gdzie ostatecznie dzięki swojemu zgłoszeniu i „pomocy” policjantów spędzi najbliższe 18 dni.

Funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach otrzymali zgłoszenie o konieczności podjęcia interwencji w miejscowości Radwanice. Jak wynikało z przekazanych dyspozytorowi informacji, pomocy w rozwiązaniu konfliktu z konkubentem potrzebowała 31-latka.

Mężczyzna jednak opuścił mieszkanie jeszcze przed przybyciem policyjnego patrolu. Na miejscu funkcjonariusze zastali natomiast zgłaszającą. W chwili kiedy policjanci wyjaśniali sprawę słownego sporu, sprawdzili dane zgłaszającej w policyjnych systemach informatycznych. Okazało się, że mieszkanka Radwanic jest poszukiwana, ponieważ nie stawiła się w wyznaczonym terminie do zakładu karnego.

Teraz skłócona para odpocznie od siebie 18 dni, bo właśnie tyle spędzi w więziennej celi 31-latka, która została skazana przez sąd za stosowanie gróźb karalnych.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama