piątek, 22 listopada 2024 14:34
Reklama

1,5 roku temu zabił rowerzystę i uciekł. Jechał z 4 kumplami, przysięgli, że będą milczeć

1,5 roku temu zabił rowerzystę i uciekł. Jechał z 4 kumplami, przysięgli, że będą milczeć
Policjanci z opoczyńskiej komendy zatrzymali 24-letniego mężczyznę podejrzanego o śmiertelne potrącenie rowerzysty i ucieczkę z miejsca wypadku. Do tragicznego zdarzenia doszło 6 października 2019 roku około godz. 21.00 na drodze powiatowej w miejscowości Strzyżów w gminie Drzewica. To kolejny dowód na to, że każdy kto popełni przestępstwo musi się liczyć z odpowiedzialnością karną. Kierowcy grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci, którzy pod nadzorem opoczyńskiej prokuratury, pracowali nad sprawą wykonali żmudną pracę chcąc ustalić osobę odpowiedzialną za wypadek i ucieczkę. Miejsce w którym doszło do śmiertelnego potrącenia rowerzysty, to teren wiejski nie objęty monitoringiem. Nie było też żadnych naocznych świadków.

Opoczyńska policja już 14 października 2019 roku, opublikowała apel do mieszkańców z prośbą o przekazywanie jakichkolwiek informacji w tej bulwersującej sprawie. Jednocześnie, kryminalni wciąż pracowali nad ustaleniem kierującego samochodem.
Policjanci na podstawie zabezpieczonych dowodów jakimi były niewielkie fragmenty wyposażenia pojazdu wiedzieli, że w zdarzeniu brał udział samochód osobowy marki Volkswagen Passat B5.

Dzięki swojej determinacji i mrówczej wręcz pracy, mundurowi, sukcesywnie krok po kroku docierali do kolejnych informacji zmierzających do ustalenia sprawcy wypadku. Policjanci z wydziału kryminalnego, typowali kolejno osoby, które mogły mieć związek z wypadkiem. Przeanalizowali kilkaset samochodów, zarejestrowanych w bazach danych. Analizie zostały poddane samochody nie tylko z terenu powiatu opoczyńskiego ale też ościennych powiatów, w województwie świętokrzyskim oraz mazowieckim. Jak się później okazało, 24-latek, dwa dni przed wypadkiem kupił samochód od mieszkańca powiatu opoczyńskiego, który w chwili sprzedaży wyrejestrował passata w wydziale komunikacji. Natomiast nowy 24-letni właściciel jeszcze go nie zarejestrował. Dlatego pojazd nie widniał w żadnych bazach danych.

Pomimo, iż od dnia zdarzenia minęło prawie 1,5 roku mundurowi nie ustawali w poszukiwaniu sprawcy. Ich wysiłki przyniosły efekty. W trakcie ustaleń w sprawie, policjanci dotarli do 24-latka, który mógł mieć związek z wypadkiem. Mężczyzna został wezwany do Komendy Powiatowej Policji w Opocznie. W trakcie przesłuchania mężczyzny, policjanci pracujący nad sprawą z każdą chwilą rozmowy z 24-latkiem utwierdzali się w przekonaniu, że po miesiącach poszukiwań ustalili sprawcę wypadku. Dowody, które policjanci zabezpieczyli w tej sprawie jak też wyniki analizy wykonanej przez laboratorium kryminalistyczne oraz inne zebrane informacje, składały się jedną spójną całość. Jak ustalono, młody kierowca, w dniu zdarzenia jechał samochodem marki Volkswagen Passat B5, wraz z czterema kolegami w wieku 22, 20, 19 i 18 lat. Po potrąceniu rowerzysty, kierowca nie zatrzymał się, by sprawdzić co się stało, nie udzielił poszkodowanemu mężczyźnie pomocy, nie wezwał na miejsce służb ratunkowych. Mężczyzna w wyniku poniesionych obrażeń zmarł.

Wszyscy podróżujący passatem, ustalili między sobą, że o potrąceniu mężczyzny nie będą nikomu mówić. Samochód, który brał udział w wypadku, 24-letni właściciel zezłomował w jednej z miejscowości w województwie mazowieckim, a wszelkie dokumenty świadczące o tym, że passat był w jego posiadaniu zniszczył. W trakcie ustaleń w sprawie, okazało się, że w dniu wypadku 24-latek, nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyzna, był także wcześniej notowany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za przestępstwo przeciwko ochronie informacji. Za popełnione przestępstwo 24-latkowi grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

red 10.04.2021 15:02
Dziwne. To są faktycznie jacyś policjanci, którzy podchodzą do swojej pracy profesjonalnie ? No to jestem zaskoczony.

Reklama