Łącznie 7 zarzutów usłyszał 25-latek z Ełku. Dzięki skutecznej pracy operacyjnej, policjanci ustalili, że mężczyzna włamywał się do zbiorników paliwa maszyn budowlanych i wypompowywał stamtąd olej napędowy. W ten sposób ukradł około 1000 litrów paliwa. Z terenu budowy ukradł także klucze i preparaty czyszczące. Później zaproponował pokrzywdzonemu chęć pomocy i obiecał, że za pieniądze przekaże mu informacje o sprawcach kradzieży. Pieniądze otrzymał, a informacji oczywiście nie przekazał. Za przestępstwa, o które jest podejrzany, grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dzięki skutecznym działaniom operacyjnym policjanci ustalili, że 25-latek z Ełku kradł olej napędowy. Ustalenia wskazują, że mężczyzna pracował na terenie budowy. Wykorzystując okazje i nieobecność innych pracowników, włamywał się do zbiorników maszyn budowlanych i wypompowywał stamtąd paliwo do swoich przygotowanych kanistrów. Postąpił w ten sposób kilka razy. Łącznie ukradł około 1000 litrów oleju napędowego o wartości wycenionej na około 5000 złotych. Mężczyzna z terenu budowy ukradł także preparaty do czyszczenia i klucze nasadowe o łącznej wartości ponad 1000 złotych.
Później 25-latek wpadł na pomysł pozyskania kolejnych pieniędzy ze swojej nielegalnej działalności. Skontaktował się z pokrzywdzonym i zadeklarował swoją pomoc. Za pieniądze obiecał przekazać mu informacje, dotyczące sprawców kradzieży jego oleju napędowego. Pieniądze otrzymał, ale żadnych istotnych informacji oczywiście nie przekazał. Policjanci w związku z tym przedstawili mu zarzut oszustwa. 25-latek usłyszał także zarzut kradzieży i 5 zarzutów kradzieży z włamaniem. Prokurator objął go dozorem policyjnym. Za te przestępstwa grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Okradł szefa na kilka tysięcy. Żeby go zmylić zaproponował, że za kasę złapie złodzieja
- Redakcja
- 04.03.2021 17:38
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze