piątek, 22 listopada 2024 14:32
Reklama

Mając 3,5 promila we krwi spowodował kolizję, po czym wyszedł z auta i zasnął na ławce

Mając 3,5 promila we krwi spowodował kolizję, po czym wyszedł z auta i zasnął na ławce
W ręce będzińskich stróżów prawa wpadł wczoraj po południu 21-letni mieszkaniec miasta, który kompletnie pijany spowodował kolizję uderzając w przydrożne drzewo. Amator jazdy "na podwójnym gazie" podróż swoim fiatem zakończył w Będzinie przy ul. Narutowicza. Mający prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie kierowca nie oddalił się daleko od miejsca zdarzenia. Wyraźnie znużony uciął sobie drzemkę na pobliskiej ławeczce.

Do zdarzenia doszło wczoraj nad ranem w Będzinie przy ul. Narutowicza. Kompletnie pijany 21-letni mieszkaniec miasta postanowił usiąść za kierownicą swojego auta mimo, iż w jego ciele znajdował się prawie 3,5 promila alkoholu. Skutki jazdy z alkoholem w organizmie można było z góry przewidzieć. Swoją jazdę 21-latek zakończył uderzając w przydrożne drzewo. Amator jazdy "na podwójnym gazie" nie oddalił się zanadto od miejsca zdarzenia. Zmożony działaniem alkoholu zasnął bowiem na pobliskiej ławeczce.

Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci nie mieli większych problemów z ustaleniem i zatrzymaniem pijanego kierowcy. Dodatkowo jak ustalili mundurowi 21-latek nie posiadał uprawnień do kierowania.  Dalszym losem mężczyzny zajmie się teraz sąd i prokurator, grożą mu 2 lata więzienia.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama