Na sklepowych ladach można było znaleźć deskorolki oraz szeroki asortyment gadżetów dla miłośników tej formy rozrywki: czapeczki, koszulki i części zamienne do deskorolek. Na stronie internetowej swojego sklepu obrotna 34-latka reklamowała się sloganem:
Każdy szanujący się klient wie, że w tym właśnie miejscu, otrzyma pomocną dłoń i znajdzie asortyment spełniający oczekiwania nawet tych najbardziej wymagających
Okazało się, że kobieta wzięło to hasło mocno do serca. W sklepie poza akcesoriami do jazdy na desce można było nabyć też marihuanę, o czym dowiedzieli się policjanci z pionu kryminalnego. W trakcie przeszukania obiektu znaleziono osiem woreczków z marihuaną. Policjanci przewieźli na komendę właścicielkę sklepu oraz dwoje jej pracowników.
Kobieta oświadczyła, że ci nie mieli jednak pojęcia o nielegalnym biznesie, w związku z czym policjanci wypuścili 25-latków. Kobieta usłyszała już zarzut udzielania narkotyków inny osobom i została objęta policyjnym dozorem. Grozi jej kara do 10 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze