W taki sposób tłumaczył policjantom z Bemowa zaraz po zatrzymaniu 26-letni mężczyzna, który próbował skraść Hyundaia. Pojazd został wcześniej skradziony z terenu Niemiec i zaparkowany w pobliżu ogródków działkowych na Bemowie. Mężczyzna z założonymi lateksowymi rękawiczkami podbiegł do zaparkowanego pojazdu, otworzył drzwi. Kiedy spostrzegł obserwujących go policjantów podjął nieudolną próbę ucieczki. Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania kradzieży pojazdu w warunkach recydywy bowiem wcześniej przebywał trzykrotnie w zakładzie karnym. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Policjanci z komisariatu na Bemowie zatrzymali 26-letniego mężczyznę w związku z podejrzeniem usiłowania kradzieży pojazdu. Mężczyzna wpadł w chwili, kiedy próbował wsiąść do auta. Kiedy zorientował się, że jest obserwowany przez policjantów podjął próbę ucieczki. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Po chwili 26-latek był już w ich rękach. Z założonymi lateksowymi rękawiczkami, plikiem kluczy oraz łamakiem tłumaczył, że przyszedł tylko pobiegać. Policjanci wiedzieli, że mężczyzna nie jest z nimi szczery, a pojazd został wcześniej skradziony z terenu Niemiec.
Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu. Policjanci zgromadzili materiał dowodowy. 26-latek miał już wcześniej konflikt z prawem bowiem był zatrzymywany i notowany za różne przestępstwa oraz trzykrotnie przebywał w zakładzie karnym, który opuścił w październiku ubiegłego roku. Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania kradzieży pojazdu w warunkach recydywy. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Kradziona furka w szczerym polu, a obok niej złodziej: "Przyszedłem sobie pobiegać"
- 21.01.2021 09:46
Napisz komentarz
Komentarze