Stołeczni wywiadowcy patrolując warszawskie ulice zatrzymali do kontroli kierującego pojazdem, który był poszukiwany przez prokuraturę. Dodatkowo miał aktualną decyzję o cofnięciu uprawnień. Podczas przeszukania przy mężczyźnie oraz w wynajętym pojeździe, którym się poruszał funkcjonariusze znaleźli narkotyki. Zatrzymany 44-latek został przewieziony na komendę. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Podczas nocnego patrolu stołeczni wywiadowcy zatrzymali do kontroli mężczyznę, którego zachowanie wzbudziło ich podejrzenie. 44-latek wykonywał dynamiczne i agresywne manewry na drodze. Dodatkowo przy rozmowie z mundurowymi zachowywał się bardzo nerwowo. Podczas sprawdzenia kierującego okazało się, że posiada on aktualną decyzję o cofnięciu uprawnień oraz, że jest poszukiwany przez prokuraturę rejonową.
W trakcie przeszukania pojazdu pod tylną kanapą mundurowi znaleźli 17 schowanych torebek foliowych z zawartością białego proszku. Podczas kontroli osobistej kierujący miał przy sobie 3 karty bankowe, wszystkie na inne nazwiska. W pasku od spodni w ukrytej skrytce od wewnętrznej strony funkcjonariusze wyszukali kolejnych 14 torebek z zawartością zbrylonej substancji.
Zatrzymany mężczyzna został przewieziony na komendę celem dalszych czynności. Podczas badań tester wskazał, że zabezpieczona substancja to mefedron o łącznej wadze około 32 gramów. Na poczet przyszłej kary policjanci zabezpieczyli pieniądze w kwocie 2 tysięcy złotych. Kierujący przyznał się, że zabronione substancje są jego i zakupił je kilka dni temu. Za swoje czyny będzie teraz odpowiadał przed sądem.
Poszukiwany wpadł, bo szalał za kierownicą. W aucie i pasku kitrał torebki z mefedronem
- 14.01.2021 06:57
Napisz komentarz
Komentarze