Ursynowscy kryminalni zatrzymali 47-latka poszukiwanego dwoma listami gończymi. Mężczyzna miał dwa wyroki skazujące go za działalność w zorganizowanej grupie przestępczej na łączną karę 12 lat więzienia. Mężczyzna zignorował nakaz zgłoszenia się w zakładzie karnym w określonym przez sąd terminie i postanowił się urywać. Opuścił swoje mieszkanie na warszawskim Ursynowie i wyjechał. Został zatrzymany, jak tylko się tam pojawił. Mężczyzna nie miał zamiaru otworzyć drzwi policjantom. Nie reagował na ich wezwania. Przekonał go sprzęt do wyważania drzwi wezwanych do pomocy strażaków. Poszukiwany trafił do policyjnego aresztu, a następnie do zakładu karnego gdzie spędzi długie lata.
Kiedy policjanci otrzymali dwa listy gończe z warszawskiego Sądu Okręgowego, nakazujące zatrzymanie 47-latka skazanego za udział w zorganizowanej grupie przestępczej od razu zajęli się sprawą.
Działania zmierzające do jego zatrzymania były poparte pracą operacyjną. Z ustaleń wynikało, że po ogłoszeniu jednego, a następne drugiego wyroku, skazany opuścił miejsce zamieszkania i wyjechał. Wrócił kilka dni przed swoimi urodzinami. Policjanci postanowili złożyć mu wieczorną wizytę i wręczyć korespondencję z sądu. Przed zapukaniem do drzwi w mieszkaniu było słychać odgłosy mężczyzny i kobiety. Później zrobiło się cicho. Nawoływanie policjantów do ich otworzenia nie odniosły rezultatów. Domownicy zgasili światła i udawali, że nikogo nie ma.
Policjanci poprosili więc o pomoc kolegów ze Straży Pożarnej, którzy przyjechali na miejsce z urządzeniem do wyważania drzwi. Kiedy je uruchomili i zamierzali użyć, poszukiwany postanowił się ujawnić i zaprosić kryminalnych do środka. Policjanci przedstawili mu sądowe listy gończe i zatrzymali go. Skazany najpierw trafił do policyjnej celi, a następnie został przewieziony do zakładu karnego, w którym spędzi najbliższe 12 lat.
Poszukiwany gangster ma 12 lat do odsiadki. Wymiękł dopiero, gdy chcieli wyważyć drzwi
- 20.11.2020 17:55
Napisz komentarz
Komentarze