27-latek usłyszał zarzuty przywłaszczenia i uszkodzenia samochodu, który został mu oddany do naprawy. Podejrzany nie tylko nie naprawił auta ale użytkował go bez zgody właścicielki i doprowadził do jego uszkodzenia. Okazało się również, że siadając za kierownicę auta złamał sądowy zakaz kierowania pojazdami. Grozi mu teraz kara nawet do 7 i pół roku pozbawienia wolności.
Nie takich efektów spodziewała się właścicielka forda KA, która oddała samochód do naprawy 27-letniemu mieszkańcowi powiatu polkowickiego. Mężczyzna miał dokonać drobnych napraw lakierniczych a efektem były dodatkowe uszkodzenia i niefachowa naprawa.
Okazało się również, że zamiast pojazd naprawiać 27-latek użytkował go jak własne auto zwlekając z jego zwrotem. Wsiadając za kierownicę złamał również sądowy zakaz kierowania pojazdami. Podejrzany był już karany za przywłaszczenie i zniszczenie mienia i działał w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 7 i pół roku pozbawienia wolności.
Babka oddała auto do lakiernika. Zamiast naprawić forda, jeździł nim i go uszkodził
- 07.11.2020 13:14
Napisz komentarz
Komentarze