Funkcjonariusze stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o kradzież dwóch pojazdów mazda CX 5 na terenie Niemiec. 25, 29 i 37- latkowie usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Teraz może im grozić kara pozbawienia wolności do lat 10.
Policjanci ze stołecznej "samochodówki" od pewnego czasu prowadzili działania skierowane przeciwko jednej z grup złodziei samochodów. czynności pozwoliły na ustalenie, że trzej mężczyźni do kradzieży wykorzystują samochód "roboczy" marki Mercedes. Kiedy policjanci uzyskali informację, że szykują się do kolejnej kradzieży rozpoczęli obserwację miejsc zamieszkania wszystkich mężczyzn.
Szybko udało się ustalić, że podejrzani spotkali się i Mercedesem udali się w kierunku zachodnim. Prowadzona obserwacja doprowadziła policjantów aż w okolice niemieckiej granicy. Nie trzeba było długo czekać, by funkcjonariusze zauważyli wracającego z Niemiec Mercedesa. Pozostałych dwóch mężczyzn policjanci ujrzeli za kierownicami dwóch Mazd CX-5. Wszystkie okoliczności wskazywały na to, że właśnie doszło do kradzieży obu Mazd na terenie Niemiec i są one przeprowadzane w głąb Polski.
Teraz już "tylko" trzeba było potwierdzić ten fakt i w dogodnym miejscu przystąpić do bezpiecznego zatrzymania pojazdów i mężczyzn. Taka okazja nadarzyła się na autostradzie A2. Policjanci błyskawicznie obezwładnili obserwowanych kierowców. Wszyscy zatrzymani zostali przewiezieni do Komendy Stołecznej Policji, gdzie zostały podjęte czynności procesowe.
Już na początku okazało się, że obaj kierowcy Mazd CX-5 mieli orzeczony sądowy zakaz kierowania pojazdami, w tym jeden z nich dożywotni. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna parę dni wcześniej również był w Niemczech, gdzie dokonał kradzieży samochodu Marki Mazda CX-5 koloru białego. To ten sam samochód został zabezpieczony przez policjantów z Tarczyna po telefonie zaniepokojonej obywatelki, która informowała dyżurnego o samochodzie, którego nigdy wcześniej w tym miejscu nie widziała.
Mężczyzna przyznał się do 3 kradzieży, w tym 2 wspólnie i w porozumieniu z pozostałymi zatrzymanymi. Prokurator zgodził się na karę 2,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności i pokrycie kosztów postępowania. Dwaj pozostali mężczyźni usłyszeli po 2 zarzuty kradzieży z włamaniem wspólnie i w porozumieniu oraz niestosowania się do sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Wartość wszystkich 3 skradzionych w Niemczech samochodów jest szacowana na kwotę ponad 300 tys. złotych.
Złodzieje aut zatrzymani na autostradzie. Jechali do Niemiec jednym autem, wracali trzema
- 23.09.2020 05:17
Napisz komentarz
Komentarze